Położony na wschód od Madagaskaru egzotyczny Mauritius świetnie nadaje się na cel miesiąca miodowego, wyjazdu typu incentive travel, ekskluzywnej podróży, a także prywatnej, rodzinnej eskapady. Szczególnie, że nie jest tak często wybierany przez tłumy turystów, jak choćby Tajlandia, Chiny czy Egipt. Zanim jednak znajdziemy interesującą nas ofertę, kupimy bilety i spakujemy walizki, warto zadać sobie kilka ważnych pytań związanych z taką wycieczką – a potem przeczytać nasze odpowiedzi! Oto kilka rad dla tych, którzy wybierają się w podróż na Mauritius.

Skąd i jak można się dostać na Mauritius?
W linii prostej z terenu Polski na Mauritius jest około 9000 km. To całkiem sporo, dlatego w grę wchodzi oczywiście tylko lot samolotem. Na wyspy możemy lecieć z wielu Polskich miast, m.in.: Krakowa, Katowic, Warszawy czy Gdańska, jednak niestety nie będzie to lot bezpośredni - najczęściej czeka nas jedna lub dwie przesiadki. Cała podroż (w zależności od tego skąd wystartujemy i gdzie będziemy się przesiadać) potrwa średnio około 14 godzin.

Kiedy najlepiej wybrać się na Mauritius?
Zimą! Z racji położenia na południowej półkuli, ta pora roku na Mauritiusie przypada na nasze europejskie lato. Oczywiście nie jest to taka zima, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni! Tutaj oznacza to bowiem bardzo przyjemne temperatury, ze średnią powyżej 20 stopni Celsjusza. Jest ciepło i tropikalnie. Dlatego szczególnie polecamy podróż między marcem, a październikiem. W drugiej zaś części roku trafimy na maurytyjskie lato. Będzie jeszcze cieplej (dla niektórych za gorąco), a od grudnia do marca musimy pamiętać o trwającej porze deszczowej. Wtedy jest parno, wilgotno i dużo, naprawdę dużo pada. W tym miejscu trzeba też wspomnieć, że im lepszy czas na podróż na Mauritius, tym niestety droższe bilety.

Co można robić na Mauritiusie?
Przede wszystkim można korzystać z uroków tutejszych, prawdziwie rajskich, plaż – czekają na nas błękitne niebo, lazurowa woda i ciepły, mięciutki piasek. Prócz tego warto spróbować lokalnych przysmaków, takich jak choćby Samosa, Roti, Alouda, Gateau Piment i – oczywiście – mleko kokosowe z owoców pobliskiej palmy. Warto odwiedzić stolicę, Port Louis, w której (podobnie jak na całej wyspie) mieszają się i żyją w zgodzie przeróżne kultury – w tym kolonialne: francuskie, holenderskie, brytyjskie, jak również hinduska, muzułmańska i chińska. Ponadto, polecamy wizytę w pełnym niezwykłych roślin ogrodzie botanicznym w Pamplemousses oraz w parku Casela, gdzie zobaczycie naprawdę wielkie żółwie, a także wyprawę do wygasłego wulkanu Trou aux Cerfs. Na koniec naszym zdaniem najlepsze - Le Morne Brabant z niesamowitym podwodnym wodospadem; to naprawdę trzeba zobaczyć!

Czym zapłacicie na Mauritiusie?
Obowiązującą na wyspach walutą jest rupia maurytyjska, obecnie odpowiadająca w przybliżeniu 11 polskim groszom. Polecamy jednak przed wylotem wymienić złotówki na euro, a dopiero na miejscu, po wylądowaniu, euro na rupie. Szczególnie polecamy korzystanie z tutejszego transportu publicznego – uchodzi bowiem za niezwykle tani.

Na ile dni najlepiej zaplanować podróż?
To już kwestia bardzo indywidualna, zależy bowiem od tego, co tak naprawdę chcemy robić na Mauritiusie. Czy interesuje nas korzystanie z wszelkich dostępnych atrakcji, czy do szczęścia wystarczy nam w zupełności kilkudniowe dolce far niente na egzotycznej plaży. Z racji niemałej odległości, odradzamy wyjazd na 4-5 dni. Naszym zdaniem tydzień to absolutne minimum, a szczególnie polecamy podróże na 10-14 dni.

Warto przeczytać