Hawaje to najmłodszy stan USA, który został dołączony w 1959 roku. Najmłodszy i zarazem jeden z gorętszych i popularniejszych, razem z Californią i Florydą stanowi główny ośrodek wypoczynkowy w Stanach Zjednoczonych. Czasem trudno uwierzyć, że Hawaje to wciąż USA, ponieważ to jeden z wyrazistszych i bardziej wyróżniających się kulturowo zakątków tego kraju. Wyspy są także naturalnie odizolowane od reszty państwa – na Hawaje podróżuje się, by odbyć wymarzoną podróż poślubną lub po prostu wypocząć w atmosferze luksusu z drinkiem w ręku. Jest jednak kilka rzeczy, które powinniśmy wiedzieć zanim wsiądziemy na pokład samolotu. Dziś podrzucimy kilka praktycznych rad przed wyjazdem na Hawaje. Zapraszamy do przeczytania poniższego artykułu.

Pamiętaj, jeżeli będziesz chciał zobaczyć Hawaje - koniecznie sprawdź ofertę od Planetescape.pl

Po pierwsze, dokumenty
Tej kwestii poświęcimy nieco więcej uwagi, ponieważ jak wiadomo nie od dziś, wjazd na teren Stanów Zjednoczonych jest wciąż mocno ograniczony dla obywateli Polski. Potrzebujemy wizę, a otrzymanie jej to skomplikowany proces. Typów wiz jest naprawdę dużo, jak możemy się przekonać zaglądając na stronę Ambasady USA w Polsce, do celów turystycznych powinniśmy się postarać o wizę B2. Pierwszy etap to wypełnienie obszernego wniosku on-line, w którym znajdziemy pytania dotyczące wszystkich aspektów naszego życia, studiów, pracy, zarobków, związków i rodziny, stosunku do prawa, a nawet naszych zainteresowań i wcześniejszych podróży. By poprawnie wypełnić wniosek możemy zgłosić się z prośbą o pomoc do jakiejś agencji pośredniczącej (zapłacimy za to sporo) albo przeszukać Internet, w którym roi się od poradników o tym, jak krok po kroku przejść przez cały proces (za darmo). Wiza B2 będzie kosztowała nas 160 USD, po dokonaniu opłaty ustalamy termin spotkania wizowego w Warszawie lub Krakowie. Czeka nas rozmowa z konsulem, podczas której właśnie on zdecyduje, czy przyzna nam wizę. Jeśli nasz wniosek zostanie zaakceptowany, konsul zabierze nasz paszport (data ważności m. in. sześć miesięcy) i po kilku dniach przyślą nam go z wbitą wizą. Co ciekawe, wiza w paszporcie wcale nie oznacza, że na pewno zostaniemy wpuszczeni na teren USA. O tym decyduje urzędnik imigracyjny na lotnisku. Dobrze jest mieć przy sobie bilet powrotny, adres miejsca, w którym się zatrzymamy i wewnętrzny spokój. Urzędnik może zadawać nam naprawdę dziwne pytania, zanim wbije do paszportu pieczątkę, która uprawnia nas do wielokrotnego przekraczania granicy przez kolejne 6 miesięcy. Jeśli chodzi o inne dokumenty, to w USA obowiązuje międzynarodowe prawo jazdy (trzeba mieć jednak też to polskie do okazania). 

Po drugie, pogoda, ukształtowanie Hawajów
Odetchnęliście już po wszystkich informacjach dotyczących dokumentów? Teraz pozostaje się jedynie cieszyć z możliwości pobytu w tak ciekawym miejscu. Hawaje to wyspy pochodzenia wulkanicznego, a sam obszar ma górzyste ukształtowanie. Wiele z wulkanów na wyspach to wulkany aktywne. Do archipelagu hawajskiego zalicza się 137 wysp, z czego tylko 7 jest zamieszkałych! Co więcej, na niektóre wysepki można się dostać tylko małymi łódkami i nie kursują na nie żadne regularne łodzie. Co powinno nam się nieodłącznie kojarzyć z Hawajami? Uprawy ananasów! Na Hawajach uprawia się ananasy, trzcinę cukrową, plamy kokosowe i drzewa sandałowca, co sprawia, że wyspa pięknie pachnie – gwarantujemy, że po powrocie zapach ananasa przywoła miłe wspomnienia z wakacji. Co robić na Hawajach? Zwiedzać ile się tylko da – uprawy, lasy, góry, plaże! Zróbmy to choćby ze względu na pogodę, która na Hawajach przez cały rok jest wręcz idealna. Wyspy leżą w strefie klimatu tropikalnego, ale wilgotność powietrza nie jest tak wysoka, by była męcząca. Temperatura powietrza utrzymuje się na zadowalającym poziomie, a woda jest cieplutka i przyjemna. Hawaje są bardzo bliskie obrazkom, które możemy oglądać w albumach czy w broszurach biur turystycznych.

Po trzecie, wspaniała kultura
Stolicją Hawajów jest Honolulu, które znajduje się na wyspie O’ahu. Ogólnie całe Hawaje zamieszkuje ok. 1 300 000 mieszkańców, głównie Polinezyjczyków, aczkolwiek duży procent stanowią potomkowie imigrantów z Azji, a znajdą się także Europejczycy, którzy postanowili nigdy więcej nie wracać do domu. Oficjalnym językiem Hawajów jest angielski i hawajski, z którego znamy zwroty typu „aloha”, które oznacza „dzień dobry”, a w dosłownym tłumaczeniu – „miłość”. Tak więc Hawajczycy każdego dnia przekazują sobie dobrą energię. Nie od dziś wiemy, że Amerykanie to bardzo otwarci i chętnie okazujący uczucia ludzie, ta otwartość pociąga nieco zamkniętych europejczyków, którzy o wiele bardziej ważą na słowa. Co jeszcze przyciąga nas na hawajskie wyspy? Nie moglibyśmy nie wspomnieć tu o widowiskowym tańcu hula. W tańcu hula najważniejsza jest harmonia pomiędzy pieśnią a gestami, taniec zawsze opowiada jakąś historię – albo o stworzeniu świata, dawnych bogach i legendach, albo o romantycznej miłości. 

Warto przeczytać