Salwador jest najmniejszym krajem Ameryki Środkowej, lecz odpowiedzi na pytanie, dlaczego warto tam pojechać znajdzie się wystarczająco dużo. Ten mały skrawek lądu, wciśnięty pomiędzy Gwatemalę, Honduras, Nikaraguę i Ocean Spokojny, jest jednocześnie jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie krajów w regionie. Znajduje się tam aż 61 czynnych i wygasłych wulkanów. Na wiele z nich prowadzą trasy trekkingowe, a stojąc na szczycie można spojrzeć w głąb kraterów wypełnionych przez szmaragdowe jeziora. Długie plaże i wysokie fale ściągają do Salwadoru surferów z całego świata, a popularną trasę Ruta de las Flores przebiegającą przez sześć unikalnych miasteczek, przemierza co roku milion turystów. Salwador nie jest może najbardziej oczywistym kierunkiem podróży w Ameryce Środkowej, jest tu jednak wiele wyjątkowych miejsc, które zdecydowanie warto zobaczyć. Potraw, które trzeba spróbować i ludzi, których koniecznie trzeba poznać.

STOLICA SALWADORU

Pierwszym miejscem, jakie z pewnością przyjdzie nam odwiedzić jest stolica kraju - San Salvador. Położone jest u stóp wulkanu o tej samej nazwie, w odległości 35 kilometrów od wybrzeża Pacyfiku. Jest drugim największym miastem Ameryki Centralnej, tuż po Guatemala City. Przez wieki stawiało opór niszczycielskim siłom przyrody – erupcjom wulkanów i trzęsieniom ziemi. Mury miasta noszą niezliczone blizny tych kataklizmów. Pomimo swoich olbrzymich rozmiarów San Salvador zaskakuje przybyszów swobodną, nieśpieszną atmosferą. W kolonialnym centrum miasta możemy zobaczyć imponującą katedrę oraz Pałac Narodowy. Na targach oraz w restauracjach możemy skosztować lokalnej kuchni. Wizytówką całego Salwadoru są przede wszystkim pupusas – kukurydziane placki z nadzieniem z domową kiszoną kapustą i pomidorowym sosem. Warto wybrać się o poranku na mercado, żeby zobaczyć jak są wyrabiane i przy okazji zaserwować sobie prawdziwe salwadorskie śniadania. W zasadzie, wystarczy jeden dzień na pobyt w San Salvadorze by zaaklimatyzować się po podróży lotniczej. Bez wątpienia, najlepszy widok na miasto jest z góry. Warto udać się na jeden z punktów widokowych, żeby zobaczyć panoramę San Salvadoru i okalających go wzgórz i wulkanów. Stolica Salwadoru jest miastem gdzie wyraźnie zarysowują się różnice między bogatymi i biednymi. Z pewnością trzeba uważać, by spacerując po ulicach nie obnosić się z drogocennymi przedmiotami, jak aparaty fotograficzne czy biżuteria.

WULKANY W SALWADORZE

Kolejnym miejscem, które bez wątpienia warto zobaczyć w Salwadorze jest wulkan Santa Anna. Znajduje się on w Parku Narodowym Wulkanów Cerro Verde, osiąga wysokość 2381 m n.p.m. i jest tym samym najwyższym wulkanicznym szczytem w kraju. Jest wulkanem czynnym, jego ostatni wybuch miał miejsce w 2005 roku. Do krateru Santa Anna można dotrzeć po 4 godzinach marszu. Na szczycie czekają już wspaniałe widoki na sąsiednie wulkany i jezioro Coatepeque. W kraterze znajduje się piękne, turkusowe jezioro. Czuć zapach siarki i opary wulkaniczne. To niezapomniany spektakl sił przyrody. Obok Santa Anna, w Salwadorze znajduje się też kilka innych wulkanów, na które można zorganizować trekking. Na zdobycie czeka Izalco, na którym można zobaczyć wydobywające się z wnętrza fumarole i wulkan Conchagua, z którego widok na zatokę Fonseca zapiera dech w piersiach.

SUCHITOTO

Suchitoto to najbardziej urokliwe miasto w Salwadorze, które bez wątpienia warto zobaczyć. Otoczone przez gęstą dżunglę i ogromne jezioro Suchitlan stanowi idealne miejsce na ucieczkę z chaotycznej stolicy. Co więcej, jest najlepiej zachowanym kolonialnym miastem w Salwadorze. Tajemnicza nazwa Suchitoto w języku nahuatl znaczy „miejsce kolorowych ptaków”. Brzmi niezwykle baśniowo i właśnie takie jest to miasteczko – barwne, niskie zabudowania kryte dachówką, brukowane uliczki, sklepikarze siedzący na progu w oczekiwaniu na klientów i leniwe psy szukające schronienia przed słońcem. To spokojne, nieco senne miasteczko uznane zostało za kulturalną stolicę Salwadoru. Wystarczy jeden dzień by zwiedzić Suchitoto, ale warto udać się też nad jezioro, które jest domem dla wielu migrujących ptaków i wyróżnia się ogromną bioróżnorodnością.

SALWADOR – NA CO TRZEBA UWAŻAĆ?

Salwador nie chlubi się dobrą opinią na świecie w kwestii bezpieczeństwa. Dziesiątki lat konfliktów zbrojnych, gangi i przemyt narkotyków naznaczyły kraj stawiając go w czołówce najniebezpieczniejszych państw Ameryk. Zachowując jednak zdrowy rozsądek, podstawowe środki ostrożności i korzystając z usług zaufanych biur podróży, wakacje w Salwadorze mogą być wspaniałą i bezpieczną przygodą. Przede wszystkim nie należy afiszować się ze sprzętem fotograficznym, telefonami komórkowymi, zegarkami i biżuterią i raczej dbać o to, żeby wtopić się w tłum i nie przyciągać uwagi. Szczególnie, trzeba uważać po zmroku – wracając z restauracji do hotelu lepiej zamówić taksówkę z zaufanego źródła, niż wracać na piechotę. Najlepiej jednak nie opuszczać hotelu po zmroku, a miasta zwiedzać w towarzystwie lokalnego przewodnika, który wie, jakich miejsc unikać. Najbardziej niebezpieczne są miasta i to w nich trzeba najbardziej uważać. Małe miejscowości na wybrzeżu są już spokojniejsze, ale nadal należy zachować czujność.


 

 

Warto przeczytać